piękny wiersz o morzu Options
piękny wiersz o morzu Options
Blog Article
przez W tym wichrze, nawałnicy przerażeni marynarze rzucili wszystko w odmęt. Pusty statek skierowali ku brzegom — na ocalenie. Lepiej nie znaleźć się w podobnym sztormie, nie myśleć ani na szerokich wodach, nie wyrzucać poza burtę ładunku.
„Szron starożytnego marynarza” Samuela Taylora Coleridge'a (1798) to przypowieść domagająca się szacunku dla stworzeń Bożych, wszystkich stworzeń wielkich i małych, a także dla imperatywu narratora, pilności poety, potrzeby nawiązania kontaktu z publicznością. Rozpoczyna się najdłuższy wiersz Coleridge'a:
34. „Od urodzenia, człowiek nosi na swoich barkach ciężar grawitacji. Jest przyśrubowany do ziemi. Ale wystarczy, że zanurzy się pod powierzchnię wody i staje się wolny.” – Jacques Yves Cousteau
fifty seven. „Ludzie pytają: dlaczego powinien mnie obchodzić ocean? Ponieważ ocean jest kamieniem węgielnym ziemskiego systemu podtrzymywania życia. Znajduje się w nim 97% wody, jaka jest na naszej planecie. To jej niebieskie serce – o serce powinniśmy dbać.
one hundred. „Tylko Bóg wszechmogący i naukowe badania mogą ustrzec nas przed związanymi z morzem zagrożeniami.” – John Warner
44. „Ryby żyją w morzu, tak jak ludzie na lądzie; wielcy pożerają małych.” – William Shakespeare
W głębinach Heinego niejedno się czai. Słychać żale wyrzuconego na brzeg przez zawiedzioną miłość rozbitka. Potomkowie Boreasza przetaczają z łoskotem swe godne wielkiego przodka wiatry. Czuć powiew wolności i szczęk zrzucanych lądowych kajdan. Morze wyzwala i kołysze do snu, potrafi opętać każdego, kto posłucha tęsknej muzyki harfy.
Mamy liczne opisy krajobrazów nadmorskich, samego morza, jak i ludzi z nim związanych. Zwieńczeniem serii jest realistyczny wiersz o kapitanie wiozącym afrykańskich niewolników na sprzedaż do Brazylii.
Nie tylko on jednak doznawał wzmożenia intensywności odczuwania, kiedy tak marzył, spoglądając na wodny przestwór. Przecież to właśnie w jego poezji słońce zawarło z morzem małżeństwo. Co prawda połączył ich rozsądek, ale taki jest już los królewskich rodzin. Przy wtórze śpiewu Okeanid może być tak naprawdę wszystko jedno, odkryte przez zmysły piękno pozostaje władcą ludzkiej duszy. Wtedy nic, poza subtelnymi emocjami nie ma dostępu do miłujących lirykę rozpalonych głów.
Słynna elegia Walta Whitmana dla zamordowanego prezydenta Abrahama Lincolna (1865) zawiera całą swoją żałobę w metaforach marynarzy i żaglowców – Lincoln jest kapitanem, Stany Zjednoczone Ameryki są jego statkiem, a jej straszna podróż to właśnie zakończona wojna domowa w „O Kapitanie! Mój kapitan!" To niezwykle konwencjonalny wiersz dla Whitmana.
W swoich utworach i korespondujących z nimi „wypowiedziach” współautorzy tego tomu (wśród nich także ci uważani za marynistów) dokumentują zaskakującą prawdę – poeta nie pisze na temat morza, ale morzem na temat siebie i swojego indywidualnego świata.
Wyczyny wodnych żywiołów to tylko pretekst do ukazania metafizycznego znaczenia morskiej potęgi. Podejrzewam, że Heinrich Heine był nie tylko uzależniony od piękny wiersz o morzu towarzyszących widokom morza estetycznych wrażeń, ale sprawiało mu również przyjemność lubowanie się w pozytywnym tego słowa znaczeniu przytłoczeniu ogromem ekspresji. Ten niemiecki romantyk kazał się tytułować nadwornym poetą Morza Północnego. Do prawa posługiwania się takim tytułem posiadał niezbite dowody.
Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Komentarz: 10 wiersz jest trochę inny, nie nawiązuje tak bezpośrednio do morza, ale raczej do plaży. Tak więc Gabriel Celaya zaczyna od rozmowy o świcie i plaży.